Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Draco Maleficium
***
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn, kraina piękna :)
|
Wysłany: Pon 11:56, 11 Lut 2008 Temat postu: Aktorstwo, śpiew, taniec - co wolisz? |
|
Ja wiem, że aktor musicalowy musi umieć wszystko, ale na pewno każdy z nas ma zajęcia - czy dziedzinę - w której czuje się wyjątkowo mocny, którą preferuje i w której chciałby się bardziej rozwijać. Jak jest z wami?
Osobiście na pierwszym miejscu u mnie jest śpiew. Właściwie zawsze był. Nie powiem banalnie, że to kocham, bo tak jest z nami wszystkimi, prawda? Ja po prostu nie mogę zamknąć ust. Towarzyszyło mi to od najmłodszych lat, ciągnie się za mną przez całe życie i dopiero od roku naprawdę wierzę we własny głos. To na śpiewie najbardziej mi zależy.
Na drugim miejscu jest aktorstwo - coś, co uważam za najtrudniejsze ze wszystkich trzech sztuk. Jeszcze jako podlotek uwielbiałam udawać kogoś, kim nie jestem, przebierać się, fantazjować, wchodzić w głowy i myśli innych. Teraz jest tak samo. Daję temu upust głównie poprzez pisarstwo, które jest nieodłącznym elementem mojego życia, ale aktorstwo daje możliwość pracy całym ciałem, głosem, ekspresją, w dodatku pokazania się w zupełnie innej postaci przed ludźmi. Pociąga mnie to. Zwłaszcza, że ja sama jako Monika raczej nie jestem specjalnie interesująca dla otoczenia i nigdy nie byłam.
Taniec - taniec wiąże się również z bólem, na który mam bardzo niski próg tolerancji, jak już tu wspominałam. Jednak kocham - kiedy jestem sama - włączyć ulubioną muzykę, zamknąć oczy i dać się ponieść własnemu ciału. Kocham ruch do muzyki, rytm, wczuwanie się (bo taniec też jest swoistą formą aktorstwa). Nie mam ambicji do szpagatu czy jakichś tam salt, wystarczy mi, że się ruszam i że robię to w zgodzie z własnym sercem. Lubię też to, że kiedy ciało pracuje i oddaje się wysiłkowi, umysł może się odprężyć, wirować gdzieś bez skrępowania. Mało co relaksuje i odpręża psychicznie w podobnym stopniu.
No dobra, starczy tej spowiedzi, czekam na wasze opinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kuncyfuna
***
Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Pon 20:03, 11 Lut 2008 Temat postu: |
|
Hmmm.. ja to w sumie sama nie wiem. Zawsze kochałam śpiewać i tańczyć. Ostatnio (tzn jakieś ponad pół roku temu), po długiej przerwie od tańca (jeśli można to tak nazwać), myślałam, że jednak bardziej kocham śpiewać. Ale jak zaczęłam chodzić do tej szkoły, znowu wszystkoe się odrodziło (tzn o ile mamy zajęcia takie jak dzisiaj, albo jak były z Pirogiem. Z Alassanem nie zabardzo). Więc na chwię obecną kocham te dwie rzeczy chyba na takim samym poziomie.
Aktorstwo.. Hmmm.. lubię czasami porobić takie rzeczy, ale to nie jest coś co kocham..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
malletro_olsztyn
**
Dołączył: 02 Sty 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: SZCZYTNO- OLSZTYN
|
Wysłany: Pon 20:55, 11 Lut 2008 Temat postu: .... |
|
śpiew śpiew.... tylko śpiew....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nadya
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Śro 11:03, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
Ja najbardziej wolę taniec ;D
A jak to jest śpiewem?
Bo u mnie to tak nie za bardzo....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|